sobota, 3 maja 2014

Słowem wstępu...

Żeby nie czarować i nie owijać w bawełnę powiem jedynie tyle...

Zwariowałam! :D


Kolejna historia w moim wykonaniu. 
Na razie mam zarys w głowie i początek, kiedy będzie całość, zacznę publikować, jednak oczywiście pierwszeństwo moją duety oraz wszystkie inne projekty, które muszę skończyć.

Bohater męski pozostanie na pewno, a co z bohaterką, to jeszcze nie wiem, na razie jest Gośka, a twarzy użycza jej Sylwia. ;-)
Historia raczej smutna, nawiązująca do samej piosenki o przemijaniu dzieciństwa i drodze ku dorosłości. Od razu mówię, że będziemy cofać się w przeszłość.

Więc czekajcie na "Noce cudów"

Do napisania :*